Manitou
Do świata żywych powraca po trzystu latach duch największego indiańskiego szamana, Misquamacusa, by dokonać zemsty za dusze swoich braci. Odrodzony w ciele Karen Tandy próbuje sprowadzić z przeciwnej strony bytu inne demony. Jasnowidz Harry Erskine podejmuje walkę o życie dziewczyny.
– Oryginalny tytuł: „The Manitou” (1975)
– Tłumaczenie: Piotr W. Cholewa
– Wydawnictwo: Amber (1989), Prima (1990)
15 komentarzy
pszczółka
To była pierwsza książka Mastertona którą przeczytałam, byłam zachwycona. Książka bardzo pobudza wyobraźnię i żołądek polecam 🙂
Rafał
Mi się bardzo podobała, to druga książka jaką przeczytałem. Czytało się jednym tchem, bardzo wciągająca dająca popalić naszej wyobraźni 🙂
Mateusz
Bardzo dobra książka 🙂
Polecam 😉
Adrian
Polecam wszystkim poszukującym horroru
Show »
pomieszanego z sf
,bo w to trochę jakby zamienia się ”Manitou na koniec.A jednak autorowi udało się dobrze przygotował fabuę by opleść w nią oba gatunki.Wyszło.Od ”Manitou”wolę bardzo podobną moim zdaniem ”Kostnicę”ale polecam.
Lucynka
Świetna książka, podpiszę się pod Adrianem- Kostnica jest super!!!
Patria
Właśnie czytałam tą książkę i jestem pod wielkim wrażeniem. Nigdy nie interesowały mnie zbytnio szatańskie duchy czy demony, lecz ta książka naprawdę mnie wciągnęła^^ Nie przeczytałam całej, ale jest znacznie ciekawsza niż lektury, które muszę czytać :/ Polecam:*
Dżejek
Moja pierwsza ksiazka Mastertona jaka przeczytalem bylo Manitou. Z poczatku nie bylem przekonany, gdyz spotkalem sie z wieloma mieszanymi opiniami, jednak podczas czytania ksiazki zrozumialem, co to sie nazywa powiesc, ze Graham Masterton jest jednym z najlepszych pisarzy. Podczas czytania ksiazek Stephena Kinga, uznalem ze rozpoczynal on zbyt monotonnie, co mnie troche zniechecalo. Masterton natomiast, rozpoczyna ciekawie i jeszcze lepiej konczy.
Marek
Wiadomo. Lektura obowiązkowa dla fanów Mastertona. Pierwsza książka tego autora, którą czytałem przed tylu już laty. Jednakże powrót do niej wywołał we mnie refleksje, że to tak naprawdę nie jest aż tak dobra książka, że Masterton napisał wiele lepszych horrorów.
monika
wszystkie części MANITOU są niesamowite obowiązkowa lektura dla fanów MASTERTONA
przema
kostnica jest lipna bo to ubosza wersja wyklentego
Mariusz
Jako fan /myślę, że mogę tak napisać po przeczytaniu ok 30 książek Mastertona /w końcu dotarłem do Jego jak to inni przedmówcy określili obowiązkowej lektury „Manitou”. Książka jak dla mnie za mało straszna no i zdecydowanie, za krótka ale generalnie czyta się dobrze lekko i przyjemnie w końcu to jedna z jego pierwszych książek. Dołączam się do poprzedników obowiązkowa lektura dla wielbicieli Matertona.
Kasia
Dla mnie bomba! Przeczytałam ją jednego dnia, bo rzeczywiście ciężko się od niej oderwać. Polecam!!!
Witek
Zdecydowanie najlepszy horror Mastertona z tych, które czytałem (a czytałem prawie wszystkie). Od pierwszego do ostatniego zdania trzyma w napięciu i zaskakuje. Masterton rozpędza akcję niczym parowóz i znakomicie radzi sobie z zakończeniem (a zakończenia, moim zdaniem, to niestety pięta achillesowa wielu horrorów GM). Polecam z czystym sumieniem! Nie polecałbym jednak filmu na podstawie tej książki, bo zdecydowanie ustępuje wersji pisanej.
dula80
wciągająca od pierwszej do ostatniej strony! gorąco polecam!
Sabina
Szczerze troche sie rozczarowalam;ale jak na pierwsza ksiazke to pewnie trzyma w napieciu.Polowe napisanych przez Mastertona ksiazke mam juz za soba-lecz ta-owszem szybko sie czyta ale jakos nie specjalnie przypadla mi do gustu.Pozostale natomiast warte grzechu:)