Dziedzictwo
Pewnego niedzielnego popołudnia przed domem Ricky’ego Delatolli pojawia się handlarz antykami i wbrew woli zainteresowanego pozostawia cały swój towar, a wśród przeciętnej wartości i urody mebli jeden sprzęt wyjątkowy – przebogato rzeźbione mahoniowe krzesło. Mebel okazuje się rzeczywiście nieprzeciętny – za jego sprawą zaczynają dziać się niesamowite i przerażające rzeczy. W ogrodzie z drzew w ciągu jednej nocy opadają liście, postaci na obrazach wiszących w domu zmieniają swoje położenie, pies Rickiego umiera w straszliwych mękach, a sześcioletni syn popada w głęboką śpiączkę. Ricky postanawia pozbyć się diabelskiego krzesła, ale zarówno próby jego zniszczenia, jak i wywiezienie go z domu spełzają na niczym. Krzesło wraca do swojego nowego właściciela, a jego szatańska moc potęguje się. Ricky podejmuje beznadziejną, jak się wydaje, walkę z potężnymi siłami rodem z piekła…
– Oryginalny tytuł: „The Heirloom” (1981)
– Tłumaczenie: Ewa Wojtczak
– Wydawnictwo: Rebis (1993)
21 komentarzy
Michal
Ciekawy i oryginalny pomysł takze ocena 5
Asia_Krakowiecka
Powiem krótko- od czasu przeczytania DZIEDZICTWA postawiłam wyyyysooooko poprzeczkę, niewiele tytułów ją przeskakuje 🙂
Mariusz
Bardzo dobra książka. Tylko sie potwierdza, że pan Masterton jest bardzo dobrym autorem jeśli chodzi o tematykę horrorów – śmiało polecam tą lekturę.
Patria
Książka super *.* Nie była straszna, ale bardzo ciekawa 😉 Nie interesowałam się takimi rzeczami, ale dzięki przeczytaniu tej książki postanowiłam czytać jego inne dzieła. Obecnie czytam „Rytuał”, lecz zdaje mi się, że nie ta sama poprzeczka ;))
Marek
Czegoś mi w tej książce brakuje. Niby jest tu obiekt budzący grozę, niby są niesamowite wydarzenia, ale całość jakoś mnie nie przekonuje i jest jakoś mało straszna. 3/5
PałełxD
ktos napisał że czegoś mu brakuje w tej książce… i w sumie sie zgodzę bo mi też brakowalo… z tym że mi brakowało kiklu stron na końcówce… straszny ból…
monika
krótka!
Kasia
Zgadzam się całkowicie z Markiem i ja jej daje 2/5.
Reggie
Czytałem raz, bardzo dawno temu… Aktualnie biały kruk, przynajmniej w Elblągu:)
Piotr
witam wszystkich jestem w trakcie czytania tej ksiazki tzn juz koncze i powiem wam ze jest to moja pierwsza ksiazka mastertona i jak n arazie mi sie bardzo podoba i jest widac ze nie obojetnie napisali o mastertonie ze jest najlepszym. bardzo polecam ta ksiazke w 1h przeczytałem 100str naprawde wciaga
Piotr
juz przeczytałem ta ksiązke i naprawde jest swietna nie jest grozna ale bardzo ale to bardzo wciaga!!!! oczywiscie 5
daro
ua , niezła naprawde polecam
Agusia
To pierwsza z ksiązek Mastertona, która wpadła mi w łapy. Świetna – trochę magii, ale w zupełnej codzienności. Utrzymany klimat grozy. Tak mnie wciągnęła, że nie mogłam sie oderwac. Dla mnie 5/5
Kamila
wlasnie aczelam czytac te ksiazke, mam nadzieje ze sie nie zawiode 😉 jak przeczytam to opowiem
Kamila
cieżko mi sie jakos przebic przez te ksiązke mimo ze jest krotka
Danka
Podobała mi się, może nie była straszna ale jak przystało na Mastertona świetnie napisana! Oczywiście polecam!!!
Olka
Książka rewelacyjna!! Czytałam dawno temu ale do teraz jest w mojej pamięci 😉
strasznie mnie wciągnęła a to raczej rzadkość.
Obecnie jestem na fanką Mastertona 😉
teraz czytam „Drapieżcy „
klaudia
rewelacja:) Polecam
klaudia
Książka godna polecenia 🙂
endrju7
„Dziedzictwo” to bardzo fajna książka. Takie właśnie horrory lubię. Akcja toczy się wokół jednej rodziny i jest szybka, a wątek tajemniczego krzesła bardzo ciekawy. Książka wciąga, nie chce się przerywać czytania, nie usypia, akcja nie zwalnia. Jedyne co mi się nie podoba w tej książce to przedstawienie ojca Corso i w ogóle kapłana katolickiego jako człowieka i instytucję, która w tych czasach już w diabła i szatana nie wierzy, bo to zabobon. Każdy ma swoje zdanie lecz co jak co kościół katolicki nigdy nie przestał i nie może przestać wierzyć w istnienie szatana i złych duchów, bo to przeczy wszystkiemu co wyznaje. Za to właśnie wielki minus. Książkę bardzo polecam jednak
Scarla
Nie jest to jakies wybitne dzielo, ale czyta sie znosnie. Raczej na jakies lekkie popoludnie leniwie mijajace. Generalnie nie oczekiwalabym fajerwerkow, bo ksiazka na poziomie srednim.