Horrory

Bazyliszek

BazyliszekProfesor Nathan Underhill, próbuje wyhodować mitycznego gryfa, by z niego pozyskać materiał do badań nad komórkami macierzystymi i zastosowaniem ich w leczeniu wielu chorób, wobec których medycyna była dotychczas bezradna. Doktor Christian Zauber, dyrektor Domu Spokojnej Starości Murdstone, także pracuje nad odtworzeniem mitycznej istoty – bazyliszka. On jednak korzysta w swej pracy z alchemii i czarnej magii.

Podczas nocnej wizyty w domu starców, Nathan i jego żona Grace odkrywają potworną tajemnicę Zaubera. Niestety wyprawa kończy się tragicznie – Grace, porażona spojrzeniem bazyliszka, zapada w śpiączkę. Tymczasem doktor Zauber znika. Na pomoc Nathanowi przychodzi młoda dziennikarka, która trafia na ślad doktora ukrywającego się w Krakowie. W pięknej scenerii krakowskiej Starówki rozpoczyna się śmiertelna gra, w której amerykański naukowiec walczy o życie z przerażającym potworem powołanym do życia przez szaleńca o nadludzkich zdolnościach.

Inne recenzje:

„Bazyliszek” jest jak dotąd jedną z najlepszych pozycji Mistrza Horroru, jakim jest Graham Masterton. Stopniowo narastające napięcie w połączeniu z zaskakującym zaskoczeniem to najważniejsze, czego wymagam od tego typu książek, a w tym przypadku dodatkowo zaciekawił mnie fakt, że część akcji działa się w Krakowie.

Źródło: ksiazki.piszemy.info/bazyliszek/

20 komentarzy

  • Sebastian

    Graham M. to mój ulubiony pisasz, wlasnie jego ksiazki zachecily mnie do czytania. Jeśli chodzi o Bazyliszka to wlsnie jestem w trakcie cztania, i jak przystalo na ksiazke G.M. bardzo przyjemnie i szybko sie czyt. Z niecierpliwościa, czytajac szukamy odpowiedzi no pyt. „co sie za chwile wydarzy?” 😀

  • Patrycja

    Czytałam lepsze książki Mastertona. Bazyliszek jest taki sobie w ogóle nie trzymał mnie w napięciu, a szkoda 🙁 Dzisiaj wezmę się za Drapieżców mam nadzieję że to będzie dobra lektura

  • daro

    Niedawno przeczytałem tą ksiązke i była dosyć fajna , choć mało straszna i zbyt oczywista.

  • Monika

    Jak zwykle kolejna książka autorstwa Mastertona, którą chłonie się całym sobą i wnika głęboko w jej treść. Niestety mnie takze brakło napięcia i elementu strachu jaki zwykle z nich emanuje. W skali szkolnych ocen: jako horror u mnie zyskuje 4-, a jak na twórczość Mastertona i jego dorobek niestety ale jedynie 3. Gorąco jednak polecam jego kolejną pozycję „Muzyka z zaświatów” – choć przewidywalna i mało zaskakująca to jednak wciąga i jest godna polecenia.

  • Naomi

    Książka była bardzo fajna.
    Szkoda że nie była straszna , ale przeczytałam ją w 1 dzień. POlecam ;*

  • Saito

    ’Bazyliszek’ całkiem fajny, choć nie najlepszy ze wszystkich ksiażek Mastertona. Wolę 'Bezsennych’ 🙂

  • Sylwia

    Książka nie spełniła moich oczekiwań, bez wątpienia numerem jeden jest w dalszym ciągu „Dziecko ciemności”…

  • admin

    Ja jestem na razie na 100 stronie, ale cały czas ciekawi mnie, co zdarzy się później i mam nadzieję, że się nie zawiodę 🙂

  • Witek

    „Bazyliszek” jest jak dotąd jedną z najlepszych pozycji Mistrza Horroru, jakim jest Graham Masterton.”
    Przepraszam, o czym mowa? Nie umywa się zupełnie do najlepszych horrorów Mastertona (Manitou, Kostnica, Wyklęty i parę innych).Można zauważyć,że tam gdzie pojawia się wątek polski, tam Masterton niestety traci zupełnie wyczucie realiów i skutkiem tego cała fabuła wygląda na sztuczną i mocno naciąganą. Pomimo tytułu i zapowiedzi na okładce, które obiecują dobrą zabawę, pozycja badzo przeciętna. Czytałem chyba z tydzień, co nie zdarzyło mi się jeszcze jeśli chodzi o Mastertona. A może już wyrastam z horrorów?

  • Rysia

    Zakupiłam dzisiaj tę książkę. Opis jest ciekawy, ale z tego co piszecie widzę, że nie aż tak Wam się podobało. Najlepsze książki Mastertona jakie czytałam (a mam sporą kolekcję) były „Drapieżcy” i „Zjawa”. Zaskoczyła mnie fantazja pisarza, tak samo jak i momenty erotyczne w tych książkach. Nie jestem jakąś nimfomanką, ale kiedy się czyta te precyzyjnie opisane zdarzenia, dostaje się wypieków na twarzy, a niekiedy ciarek na plecach 😉 Polecam!

  • Aneta

    „Drapieżcy” rewelacyjna ksiażka bardzo polecam, „Wyznawcy ognia” i „Piąta czarownic” też są godne polecenia.

  • Krzysiek

    Hm… cóż rzec.. jestem w trakcie czytania..okolo 70 strona i musze powiedzieć że jak do tej pory książka ta jest jedną z niewielu ktora wciągneła mnie od samego początku. Ciekawy jest wątek mistycznych stworów ale polski akcent w tej książce niestety ale ujmuje jej uroku…odwrotny skutek miało to w Dziecku Ciemności, ale cóż… ksiązka jest stosunkowo młoda a jak wiadomo czasy sie zmieniają więc styl i charakter pisania też sie zmienia. Mam nadzieję ze pozytywnie ją odbiorę i miło(albo nie miło ;)) spędzę przy niej ładnych parę godzinek 🙂

  • Monika

    końcówka najlepsza.
    sądziłam, że to będzie koniec i happy end a tutaj nagle w epilogu takie dziwo!

    czytam dość dużo książek Mastertona. koleżance podrzucam te lepsze 😉
    a skoro nasza biblioteka nie posiada nowych jego książek to wysyłam siostrę w poszukiwaniu książek Mastertona w mieście…
    to jak uzależnienie.
    budzi grozę zwłaszcza jak czytasz od wieczora do połnocy;p
    dreszczyk emocji bardzo wskazany.;p

    polecam!!

  • beata

    czytam 8 ksiazke tego autora czerwona maske i musze przyznac ze dobra i wciagajaca z tych co dotad przeczytalam najmniej podobala mi sie dosc cienka jego ksiazka szatanskie wlosy ktora to przeczytalam w jeden dzien

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *